////Cześć, miło mi was widzieć, o ile was widzę////
////Co tam u was? Mam nadzieję, że dobrze, ale przejdźmy już do tematu posta////
Jak dobrze wiemy ostatnio (w środę) była akutalizacja pomarańczowa lol Halloweenowa.
Tak swoją drogą, wiecie, że ten blog ma około rok? Przecież post o Halloween był też w tamtym roku.
A z resztą, sami zobaczcie:
Hmm... trudno pomyśleć, że to było aż rok temu.
Ale no cóż.
W tym roku jedyną 'nową' rzeczą jest to, że dodali 'Thomsona" czyli tytułowego seksiaka w siodle.
Mrrr
Czyż on nie jest piękny? ♥
Leci do moich kraszów.
A jak go spotkałam?
Razem z moimi koleżankami z RP (Royal Penguins) poustawiałyśmy się na praktycznie całej mapie.
Ja np. byłam na zapomnianych polach a Klaudia w Lesach złotych liści.
Tak też oto Klau zaczęła krzyczeć, że jest w DZW.
Biegiem rzuciłyśmy się aby tylko go zobaczyć.
Mnie złapał zaraz na wjeździe do lasów.
On jest taki piękny ♥
Ale no dobra, koniec moich wyznań.
Do następnego postu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz